Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog
Witajcie
Zadanie na dziś: Idź na cmentarz
Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Jak to mówią pierwsze koty za płoty 😉 Najgorzej zawsze zacząć. Lekki stresik towarzyszył mi od kilku dni. Czy dam radę się wyrobić, czy zdążę, czy wytrwam do końca? itp.
Mamy 1 marca i jednocześnie pierwszy dzień wyzwania. Tak jak pisałam we wcześniejszym poście codziennie rano udostępnię relację z wylosowanym zadaniem. Dziś w Dniu Pamięci Żołnierzy Wyklętych los zdecydował by iść na cmentarz.
Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Być może będzie to dla Was dziwne, że takie zadanie pojawiło się na mojej liście drogi do minimalizmu. Jednak uważam, że nie ma nic bardziej świadomego by przestać kupować jak myśl, że nic dane nam nie jest na zawsze. Niczego nie zabierzemy ze sobą, a żadna rzecz nie zamieni nam czasu spędzonego z bliskimi. Pójście na cmentarz ma przypomnieć o tym, że życie jest jedno, jest kruche i krótkie. Przestańmy zatracać się w rzeczach, a zacznijmy być tu teraz.
Zapewne nie wszyscy potrzebują takich wniosków. Ja potrzebuję i żałuję tylko, że nie przyszły one dużo wcześniej. Nie miałabym teraz tyle roboty z odgracaniem swojego domu...
Nie wierzę w przypadki
Myślę, że dziś był naprawdę dobry dzień na odwiedzenie cmentarza. Nie chodziło mi o odwiedziny u babci, choć do niej też zajrzę w najbliższym czasie. Chciałam by pobyt w tym miejscu był refleksyjny i dał do myślenia. Tak się składa, że mam idealne miejsce blisko swojej miejscowości. W drodze do domu odwiedziłam je. To cmentarz w Lesie Szpęgawskim.
To miejsce gdzie Niemcy dokonali zbrodni wojennych na początku II wojny światowej. O tym cmentarzu możecie więcej przeczytać w internecie. Ode mnie kilka zdjęć i chwila zadumy...
Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog
Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Na naszym zwykłym cmentarzu również byłam na chwilkę...
Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog
Dzisiejsze wyzwanie rano było dla mnie jednocześnie trudne i łatwe. Łatwe, bo to przecież tylko spacer na cmentarz. Trudne, bo miałam plany już na piątkowe popołudnie i nie chciałam tracić czasu. W ciągu dnia pomysły pojawiły się same, wszystko ułożyło się w całość i dało się pogodzić. Moje popołudniowe plany również zostały zrealizowane.
Razem z Sylwią (Sylwia pisze) wybrałyśmy się w odwiedziny do Ani (Żyć nie umierać). Miałyśmy spotykać się raz w miesiącu, ale niestety w zeszłym tygodniu mój synek był chory na grupę, więc nam się nie udało. Jak to mówią co się odwlecze to nie uciecze. Pojechałyśmy 1 marca. Kawa się udała, a Ania nas pięknie ugościła <3 Pogadałyśmy i jak zawsze tematów do rozmów nie było końca. Z wielkim niedosytem plotkarskim ;) wróciłyśmy do domu z obietnicą ponownego spotkania <3
Z okazji dnia Bibliotekarza było też przytulanie ;)
Dzień 1 - Wyzwanie 30 dni bliżej minimalizmu - Domowy Klimacik blog |
Teraz kiedy naszedł wieczór mogę już podzielić się z wami moimi wrażeniami na temat pierwszego dnia wyzwania.
Sama jestem ciekawa co też ten miesiąc dla mnie przygotował. Stresik ustępuje miejsca ekscytacji i ogromnej dawce energii by ciągnąć to do samego końca. Trzymajcie kciuki i bądźcie ze mną.
Wyzwanie, a jednocześnie jakby pisanie pamiętnika🤍🤍🤍Nie zawsze posty będą pojawiały się tak późno. Inne zadania będą mniej wymagające, ale niektóre też zajmujące.
Dołącz do mnie, do wyzwania 30 dni bliżej minimalizmu!
Nie musisz wykonywać zadań jak ja codziennie. Możesz wykonać zadanie, które będziesz chciał/a
Będzie mi ogromnie miło jeśli codziennie rano będziesz ze mną w Social Media i zobaczysz moją relację, skomentujesz, udostępnisz 🤍
To dla mnie ogromne wsparcie
Cieszę się, że tu jesteś 🤍🍀bez Ciebie już dawno nie byłoby bloga :)
Dobrej reszty dnia i do jutra💛
Bardzo się cieszę, że udało Ci się zrealizować pierwsze zadanie.
OdpowiedzUsuńCieszę się również że spotkania i dziękuję za moc uścisków.
Wow, piękny dzień za tobą. Taki intensywny.
OdpowiedzUsuńChyba to najtrudniejsze zadanie już za tobą kochana.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny cmentarz w Lesie Szpęgawskim. Obok mnie jest Radziecki, który swego czasu nawet zamknięto jak rozpoczęła się wojna na Ukrainie, ale jest znowu otwarty, a ja lubię tam spacerować. Stoi płot w płot z cmentarzem, gdzie leżą moi rodzice, więc jestem tam częstym gościem.
OdpowiedzUsuńTo zadanie dla mnie trudne do wykonania.
OdpowiedzUsuńOj znam te Panie z blogów :)
OdpowiedzUsuńGratuluję I dnia wyzwania. Dałaś radę :)