Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT Eveline Cosmetics Odcień 01 Ivory. Jak sprawdza się na cerze trądzikowej?

 Witajcie

Jakiś czas temu pokazywałam prześliczną paletę do makijażu oczu, którą kupiłam na stronie Eveline, wpis dla przypomnienia >>>tutaj

Wspominałam wtedy, że razem z paletką skusiłam się też na parę innych produktów, między innymi na ostatnio bardzo popularny podkład Better than perfect. Jak zawsze wybrałam najjaśniejszy odcień. Jak się sprawdził na mojej cerze z niedoskonałościami i przebarwieniami? O tym przeczytacie poniżej.  

 

  Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT Eveline Cosmetics Odcień 01 Ivory.  Jak sprawdza się na cerze trądzikowej?


Podkład kupujemy zamknięty w tubce pojemności 30 ml z nakrętką. Kiedy jest nowy posiada dodatkowe zabezpieczenie na otworze co daje nam pewność, że nikt wcześniej go w użyciu nie miał. Jest to o tyle ważne, że od momentu otwarcia liczy się jego data przydatności, czyli w tym przypadku 6 miesięcy. Bez problemu można go zużyć w tym czasie. Ja używam od lutego czyli ponad miesiąc, niemal codziennie i mam już mniej więcej połowę opakowania.

 

Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT

Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT

 

Kilka słów od Eveline:

Podkład Better Than Perfect zapewnia naturalny efekt promiennej, rozświetlonej skóry. Zawiera innowacyjne składniki aktywne, takie jak KWAS HIALURONOWY, KOLAGEN ROŚLINNY, które głęboko nawilżają i regenerują skórę, a naturalny SKWALAN zapewnia jej miękkość i elastyczność. 


Na opakowaniu:

MAKIJAŻ + PIELĘGNACJA

Nawilżająco-kryjący, komfortowy podkład nowej generacji z formułą NO TRANSFER - ODPORNĄ NA ŚCIERANIE - zapewnia trwały makijaż bez pozostawiania  śladów. Kosmetyk łączy w sobie walory pielęgnacyjne i makijażowe - dba o cerę, wyrównuje jej koloryt i zapewnia naturalny, promienny wygląd. Zawarte w recepturze składniki aktywne, jak KWAS HIALURONOWY i KOLAGEN ROŚLINNY, nawilżają i regenerują skórę, a naturalny SKWALAN zapewnia jej miękkość i elastyczność. 

 

Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT

Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT

Jak wiecie zawsze kupuję najjaśniejszy odcień wśród podkładów. Mam wrażenie, że te kolory mają trudniej, chodzi mi o zakrywanie niedoskonałości i utrzymanie na twarzy w ciągu dnia. Jednak zacznę od początku.

Zawsze aplikuję podkład mokrą gąbeczką (przynajmniej ostatnio tak jest). Początkowo nakładałam produkt na samą gąbkę, ale wtedy wylewało mi się go za dużo. Teraz nakładam na buzię jak krem w kilku miejscach i rozprowadzam gąbeczką. Nie zastyga bardzo szybko, więc bez problemu ogarnę w krótkim czasie całą twarz. Bardzo mi się podoba to, że nie ciemnieje, a kolor jaki wybrałam jest dokładnie taki jak lubię. Wpada w delikatne szarości, nie ma tutaj żółtego, jedynie troszkę różu, ale jest go niewiele. Zdecydowanie mój odcień.

Jak wygląda na twarzy?

Świetnie wyrównuje koloryt cery, ale z większymi niedoskonałościami ma problem. Nie zakrywa ich, tutaj też miałam na myśli właśnie to, że te jasne odcienie mają z tym większy problem. Myślę, że ciemniejsze numery mogą lepiej dawać radę. Oprócz tego bardzo ładnie wygląda na buzi, daje jej taką zdrową poświatę, faktycznie nawilża. Nie ma mowy o odstających skórkach, nawet w ciągu dnia. Jednocześnie nie zauważyłam by jakoś mocno się błyszczał nawet w strefie T. Odrobinę bardziej świecące jest czoło, ale to u mnie zawsze tak wygląda, bo mam grzywkę. Reszta jest w całkiem dobrej formie.

Jak trzyma się w ciągu dnia?

Podkład BETTER THAN PERFECT miał u mnie naprawdę niezły orzech do zgryzienia. Początkowo stosowałam go tak jak zawsze i zachwycał mnie z każdym dniem bardziej. Niestety od ponad tygodnia mam katar i tutaj niestety nie dał rady. Jednak myślę, że żaden podkład nie poradziłby sobie z wycieraniem w chusteczkę kilkanaście razy w ciągu dnia. Okolica nosa i brody w południe jest już praktycznie bez podkładu. Jedno co mnie zaskoczyło, a co wcześniej miało miejsce, moja cera zawsze była w gorszym stanie kiedy jestem przeziębiona. Suchość doskwierała mi wszędzie, a tym razem naprawdę zniosłam to dzielnie mimo, że byłam naprawdę dość mocno przeziębiona, a katar nadal nie odpuszcza. Cera nie jest przesuszona, nie mam też mocnej potrzeby regeneracji, a nos goi się, choć do doskonałości mu daleko. Nie wiem czy wiecie o co mi  chodzi? Kiedy jest się przeziębionym skóra potrzebuje większego nawilżenia przez ciągłe wycieranie. W tym przypadku było znośnie, a uważam, że mogę się nazwać ekspertem w dziedzinie radzenia sobie z nieżytem nosa ;) Dlatego mogę napisać, że podkład faktycznie nawilża.

Pomijając tą jedną rzecz (ścieranie w okolicy nosa i brody) muszę przyznać, że lekko przypudrowany daje radę cały dzień w pracy, bez większego błyszczenia, a z efektem ładnej, zdrowej i nawilżonej cery.

 

Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT
Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT - Odcień 01

 
Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT
Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT - Odcień 01

Konsystencja i zapach

Wspomnę jeszcze na koniec, że jak dla mnie ma dość lejącą formułę, dlatego wcześniej wspominałam o tym, że za dużo mi się wylewało na gąbeczkę. Nie jest to duży problem, bo wystarczy nauczyć się z nim obchodzić.Wydaje mi się, że takie formuły mają to do siebie, że właśnie tak szybko nie zastygają na twarzy co bardzo lubię w podkładach. Zapach ma śliczny! Delikatny, trochę jakby świeży, może odrobinę kwiatowy, ale najważniejsze jest to, że kiedy się go aplikuje to zapach naprawdę umila czas. Spotykałam różne podkłady, takie które podczas nakładania nie były zbyt przyjemne, a tutaj ma się wrażenie, że nakładamy kremik, a nie "tapetę". 

 

Nawilżająco-kryjący podkład BETTER THAN PERFECT Eveline Cosmetics Odcień 01 Ivory

 

Podsumowując: Zazwyczaj sceptycznie podchodzę do produktów, które często widzę w internecie. Często jest to tylko reklama, a efekt marny. Tym razem za cenę promocyjną około 15-20 zł mamy bardzo fajny, lekki podkład na co dzień. Nie na duże wyjścia, bo tak jak pisałam nie kryje w 100 % Jednak jest poprawny, a nawet bardziej i faktycznie nawilża. 

A jeszcze jedno!

Nie zapycha! Zupełnie nie zrobił mi krzywdy, mimo tylu nawilżających składników. Stosuję codziennie, czasem mam go dłużej, a czasem krócej. Na różne kremy i serum. Ma za to ogromnego plusa, no i za kolor także. 

Polecam wypróbować, chyba, że już znacie?

.............................

Przy okazji chciałabym zaprosić na mojego Instagrama :)

klik

Komentarze

  1. Ja używam healthy mixa ale może kiedyś skusze się by przetestować ten produkt

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam cerę skłonną do niedoskonałości, więc jeśli się sprawdza, to dam mu szansę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja akurat nie używam takich podkładów, ale polecę siostrze.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik