Odłamki - Izabela Grabda | Książka z tajemnicą, która zabiera nas w Bieszczady | Recenzja
Witajcie
Lubicie zwiedzać naszą piękną Polskę? Ja uwielbiam! Jest tyle regionów do odkrycia, że nie trzeba wcale wyjeżdżać za granicę. Jednym z takich miejsc są Bieszczady. Od dawna marzę, by się tam wybrać, ale niestety mamy naprawdę daleko, więc z roku na rok odkładamy wyjazd w te urokliwe rejony.
Ale od czego są książki? Dzięki nim w mgnieniu oka można przenieść się w najodleglejsze zakątki. Gdy tylko przeczytałam, że nowość wydawnictwa PulpBooks rozgrywa się właśnie w Bieszczadach, natychmiast zgłosiłam się do zrecenzowania tej pozycji. Dodatkowo, kiedy już na pierwszych stronach pojawiły się słowa takie jak Wataha i strażnica, autorka od razu mnie „kupiła” i na kolejne dni przepadłam z lekturą „Odłamki”
Kim jest Izabela Grabda?
Izabela Grabda rodowita Ślązaczka, która uwielbia leśne spacery ze swoim psem. Pisze do gazety, ale też specjalizuje się w lekturach obyczajowych i romansach. Mówi, że w życiu miała wiele szczęścia, ponieważ wykonuje zawód, który uwielbia.
O czym jest ta historia?
Irmina Łuczak po latach wraca do rodzinnej wsi, by pochować matkę. Towarzyszy jej silna niechęć do wydarzeń sprzed lat. Przez to chce jak najszybciej załatwić formalności i wrócić do swojego uporządkowanego życia. Przed laty dowiedziała się, że jej siostra jest tak naprawdę jej matką. Kobieta urodziła ją jako nastolatka, a potem porzuciła i uciekła z kochankiem, nie chcąc mieć z córką nic wspólnego. Babcia i dziadek utrzymywali przed ludźmi, że Irmina jest ich dzieckiem "by nie było wstydu". Na wsi ciężko się żyło, gdy sąsiedzi nie akceptowali. Kiedy po 15 latach Jagna wróciła do rodziców, ci przyjęli ją z otwartymi ramionami, czego Irmina nie potrafiła zrozumieć. Gdy tylko mogła, uciekła do szkoły z internatem i już nigdy nie wróciła do rodzinnego domu.
Teraz, po latach, znów musi zmierzyć się z demonami przeszłości. A kolejne wydarzenia, które odkrywa, nie pozwalają jej wyjechać. Z jednej strony chce zrozumieć, co się naprawdę się wtedy wydarzyło, a z drugiej nadal czuje żal i nienawiść do matki. Dlaczego kobieta nagle zmarła? Skąd miała pieniądze, skoro zajmowała się tylko produkcją regionalnych przetworów? Irmina odkrywa sekrety, które były przed nią skrzętnie skrywane przez całe lata.
![]() |
Odłamki - Izabela Grabda |
![]() |
Odłamki - Izabela Grabda |
Książka, która wciąga od pierwszej strony
Muszę przyznać, że zwracam uwagę na okładki książek, o czym wspominałam nie raz. Tutaj okładka mnie nieco zmyliła, ale tym lepiej odkrywało mi się tę nietuzinkową historię. Tajemnice rodzinne, mała wieś, która sama w sobie jest pełna sekretów. Każdy o każdym plotkuje, wszyscy wszystko wiedzą, ale gdy ktoś obcy chce się czegoś dowiedzieć trzymają razem „sztamę”.
Nasza główna bohaterka to nie jest zwykła dziewczyna wracająca po latach. To wpływowa pani prezes z dużym zapleczem i wieloma sukcesami. Ma swoich ludzi, którzy badają działalność firmy matki, a kiedy potrzebuje informacji o komendancie strażnicy, który swoją drogą kręci się koło niej zdecydowanie za często, dostaje więcej, niż się spodziewała.
Obraz Bieszczad, jakiego nie znacie
Spodziewałam się książki obyczajowej z dramatem rodzinnym, a dostałam opowieść z elementami kryminału i sensacji. Bardzo podobało mi się to połączenie! Intrygi, pytania, zagadki mnożyły się z każdą stroną. Postaci są wyraziste i konkretne, nie tracą czasu, tylko działają. Kiedy trzeba coś wyjaśnić, wsiadają w samochód i jadą do sąsiada.
Szczególnie przypadła mi do gustu ta bieszczadzka tajemniczość, zamknięta społeczność i styl życia, który tylko pozornie wygląda sielsko. Ludzie tam wcale nie mają tak kolorowo, jak wydaje się turystom. W sezonie wszystko działa prężnie, ale poza nim to często walka o przetrwanie. Brak pracy, pieniędzy, niepewność o jutro.
Ciekawym wątkiem był też przemyt i „handel” typowy dla okolic przygranicznych np. alkohol czy papierosy. Ludzie muszą sobie jakoś radzić. Pojawiło się też kilka innych wątków, które bardzo mi się podobały, ale nie chcę zdradzać za dużo by nie odbierać Wam przyjemności z czytania. Jedno tylko napiszę, że na pewno nie będziecie się nudzić.
Podsumowując
Książkę czytałam z przyjemnością i ogromną ciekawością. Styl autorki bardzo mi odpowiada, jest lekki, ale niebanalny. Świetnie się bawiłam przy tej opowieści łączącej obyczaj z sensacją i delikatną nutką romansu. Polecam „Odłamki” na wakacje. To idealna propozycja dla tych, którzy chcą odkryć piękno Bieszczad i zanurzyć się w duszną, tajemniczą atmosferę małej społeczności.
Coś, co mnie pozytywnie zaskoczyło
Na koniec muszę jeszcze wspomnieć o czymś, co bardzo mi się spodobało. Na końcu książki zostały wymienione osoby, które brały udział w jej tworzeniu. To rzadkość, zazwyczaj spotyka się jedynie ogólne podziękowania. Fajnie było zobaczyć cały zespół, który stoi za powstaniem tej historii.
Jedyne, czego mi zabrakło, to kilku słów od autorki. Jak powstała ta książka, co było prawdziwe, skąd wziął się pomysł. Oczywiście to nie jest obowiązkowy element każdej powieści, ale osobiście bardzo lubię, gdy autor dzieli się takimi refleksjami.
![]() |
Odłamki - Izabela Grabda |
Co wyróżnia Odłamki?
-
Intrygująca fabuła osadzona w malowniczym, ale dusznym klimacie Bieszczad;
-
Tajemnice rodzinne, które odkrywamy razem z bohaterką;
-
Społeczność zamknięta na obcych, pełna niedopowiedzeń i ukrytych historii;
-
Realizm i autentyczność, które czujemy w opisie życia mieszkańców terenów przygranicznych;
-
Przyjemny, lekki styl pisania, który sprawia, że książkę czyta się bardzo szybko.
Dla kogo jest ta książka?
dla miłośników literatury obyczajowej z głębią,
dla fanów kryminałów z psychologicznym tłem,
dla osób, które kochają Bieszczady i góry albo dla takich jak ja, którzy chcą je poznać,
dla wszystkich tych, którzy szukają książki na wakacje
![]() |
Odłamki - Izabela Grabda |
Za możliwość poznania książki dziękuję wydawnictwu PulpBooks
Lektura dostępna w wersji papierowej, audiobooka oraz E-booka
#współpracaberterowa #odłamki #izabelagrabda #recenzjaksiążki #czytambolubie #bieszczady #polskakobieca #książkawpodróży #domowyklimacik #czytamzklimatem
Jest to książka, która idealnie wpisuje się w moje gusta czytelnicze. Za jakiś czas ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńTen kryminał i sensacja na pewno mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńZ chęcią ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że to jest książka idealna na wakacyjny wyjazd, właśnie taka idealna na oderwanie się .
OdpowiedzUsuń