Brooke McAlary PROSTOTA Siła codziennych rytuałów - recenzja

 Witajcie 

 

Kochane czytelniczki i czytelnicy! Wspominałam już kilka razy o tym, że jestem w drodze do minimalizmu 😉 Moja długa droga rozpoczęła się na początku 2023 roku. Czasem idzie lepiej,  czasem gorzej,  ale ciągle do przodu. Lubię się motywować do działania.  Oglądam filmy osób, które jak ja przechodzą albo przeszły już ten etap.  Staram się też sięgać po literaturę związaną z "odgracaniem" przestrzeni.  

W jednym z wcześniejszych wpisów wspominałam o książce Katarzyny Kędzierskiej Chcieć mniej i o Marie Kondo. Lubię przeglądać książki o podobnej tematyce, dlatego kupiłam w zeszłym roku PROSTOTA Siła codziennych rytuałów i jeszcze jedną tej samej autorki. 

Dziś chciałabym nieco przybliżyć lekturę PROSTOTA, która towarzyszyła mi od grudnia, ale skończyłam ją w styczniu. 

Brooke McAlary PROSTOTA Siła codziennych rytuałów - recenzja

 

Przyznam szczerze, że kiedy ją wybierałam, najbardziej co zadecydowało by kupić to okładka. Zarówno tej jak i tej drugiej. Prosta i ładna. Zaczęłam od tej, bo była cieńsza, ale i chyba jest pierwszą napisaną przez autorkę. 

O czym jest książka? O sile rytuałów, o tym jak sobie zaplanować czas, jak wdrożyć rytuały by pomagały w codziennym funkcjonowaniu. Krok po kroku, prostym językiem autorka uczy jak odnaleźć się w świecie chaosu. Praktykuje jednio zadaniowy tryb, który ułatwia pracę i uczy uważności na co dzień. Wdzięczność i bycie tu i teraz wiele ułatwia w naszym zabieganym świecie. Coraz więcej ludzi zaczyna to dostrzegać i odcina się od internetu i SM.

 

 

Brooke McALary PROSTOTA Siła codziennych rytuałów - recenzja

Brooke McALary PROSTOTA Siła codziennych rytuałów - recenzja

Co myślę o lekturze?

Książka jest poradnikiem dla osób, które zaczynają swoją przygodę z rytuałami i organizacją swojej codzienności. Dla mnie, kogoś kto wysłuchał wielu podcastów, obejrzał tuziny filmów i ma już swój codzienny styl, lektura okazała się nieco nudnawa. Nie jest zła. Ma wszystko fajnie poukładane, wyszczególnione i w odpowiedniej kolejności, a także pisane w fajnym lekkim języku. Myślę, że przyda się komuś kto chce zacząć coś zmieniać i jest na początku swojej drogi. 

Muszę przyznać, że mimo iż książka jest dosyć "cienka" czytała ją długo, ponieważ nie znalazłam w niej nic czego bym nie wiedziała. Chciałam przeczytać, ale ostatecznie nic w mojej głowie nie zostało zapisane na dłużej i nie odczułam większej satysfakcji z jej poznania. 

Myślę, że jeśli znajdę czas na tę drugą to w niedalekiej przyszłości obie puszczę dalej w świat by przydały się komuś kto będzie ich potrzebował. 

A Ty co ostatnio przeczytałaś/ przeczytałeś? 


Brooke McALary PROSTOTA Siła codziennych rytuałów - recenzja

Brooke McALary PROSTOTA Siła codziennych rytuałów - recenzja


Komentarze

  1. Chętnie się skuszę na tę publikację o rytuałach.

    OdpowiedzUsuń
  2. W swojej codzienności mam rytuały, które pomagają mi uporządkować moje życie, a także takie, które je umierają . Jest to publikacja, jak najbardziej dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Okładka faktycznie tak jak piszesz prosta i ładna. Co do samych rytuałów to mam je chyba wypracowane i chyba nie chcę tu nic zmieniać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam dość dawno, i bardzo miło wspominam. Zachęciłaś mnie do powrotu do niej 😊

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik