MARIUSZ KANIOS Dobry Człowiek - Recenzja Książki

 Witajcie

 

Grudzień powoli dobiega końca, a tym samym kończymy rok 2023. Pewnie wielu z was będzie robiło podsumowanie. Wyzwania książkowe były liczne, a jeszcze więcej wydanych książek. Przeglądając Instagram chwilami miałam wrażenie, że nie nadążam z przeglądaniem zdjęć samych premier, a co dopiero z ich czytaniem. 

Niestety nasz świat ma do zaoferowania tak dużo, że ciągle musimy wybierać między jednym a drugim. Na wszystko nie znajdziemy czasu. Myślę tutaj przede wszystkim o sobie. Zazdroszczę tym, którzy w tym roku przeczytali 52 książki, a może i więcej. Nie wiem ile przeczytałam. Może powinnam zrobić takie podsumowanie by to sprawdzić. Zobaczymy, czas pokaże. 

 

MARIUSZ KANIOS Dobry Człowiek - Recenzja Książki

 

Mimo natłoku spraw, ciągłego wybierania między tym czego chcę, a tym co mogę, książkę, z którą dziś przychodzę wiedziałam, że przeczytam jak tylko wzięłam do ręki pierwszą część z trylogii. Cieszę się bardzo, że wszystkie trzy udało mi się przeczytać w jednym roku. W styczniu poznałam UCZYNKIEM I ZANIEDBANIEM, we wrześniu  KARTY ZŁA,  a w grudniu kończę z DOBRYM CZŁOWIEKIEM. 

Trzecia część, w której po raz kolejny spotykamy komisarz Zuzannę, tutaj już nie Nowacką, a  Widacką. Pani komisarz jest teraz pełnoetatową żoną, a niebawem także mamą. Nie przeszkadza jej to jednak w tropieniu bandytów i złych ludzi, którzy złamali prawo, a tym samym zasłużyli na więzienie. 

 Komisarz Zuzanna niby przypadkowo zostaje odsunięta od większych spraw. Wieść o ciąży jeszcze się nie rozeszła, a jednak ilość papierów na jej biurku zmalała. Dostaje sprawę z drogówki, która wygląda zupełnie niepozornie na pierwszy rzut oka. Po bliższym przyjrzeniu się sprawie okazuje się, że ojciec i syn, którzy zginęli w wypadku zostali zamordowani. Pani komisarz rozpoczyna dochodzenie, które coraz bardziej się gmatwa i pozostawia wiele znaków zapytania. Kiedy wcześniej poznało się Zuzannę wiadomo już, że po nitce do kłębka dotrze tam gdzie powinna, ale teraz jest pod ochroną. Powinna na siebie uważać. Czy ciąża jej nie przeszkodzi w dochodzeniu?

Sławomir Kosior stracił wszystko: żonę, pieniądze, pracę, a także najlepszego przyjaciela przez którego siedzi teraz w więzieniu. Początkowo nie wiedział o tym, że to właśnie przez niego trafił tu gdzie ma spędzić najbliższe miesiące. Załamany i bez najmniejszych perspektyw chce popełnić samobójstwo. Robi to na tyle nieudolnie, że próba samobójcza się nie powodzi. Celę dzieli z Gabrysiem, chłopakiem z małej miejscowości, który w zwykłej rozmowie wyjawia mu, że zabił sąsiada. Tak po prostu, bo go wkurzał. Nic mu nie udowodniono, więc Gabryś wychodzi wcześniej. Kosior za dobre sprawowanie również wychodzi po kilku miesiącach. Wraca do rodzinnego domu, a w między czasie dowiaduje się, że żona go zostawiła dla jego najlepszego kumpla. W naszego bohatera wstępuje żądza zemsty. Chce za wszelką cenę pokazać, że Ci którzy go wrobili zadarli z niewłaściwą osobą. Obmyśla iście diabelski plan, który go zaprowadzi naprawdę daleko. Do całej "zabawy" zaprasza kolegę z celi. 

Akcja dzieje się błyskawicznie, a zemsta sięga daleko. Tylko czy kiedy już dostanie się tego czego się chce przyjdzie ukojenie? Czy po tym wszystkim da się spokojnie zasnąć?

 

MARIUSZ KANIOS Dobry Człowiek - Recenzja Książki

Być może niepozornie przedstawiłam całą fabułę, ale tak też myślałam po pierwszych stronach lektury. Czytając miałam z tyłu głowy, że autor świetnie to wszystko wymyślił, ale dwie pierwsze części lepiej trzymały w napięciu. Jednak moja opinia pojawiła się zbyt szybko. Dobrze, że tylko w mojej głowie, bo po kolejnych stronach zdarzyło mi się nawet obgryzać paznokcie. Sławomir Kosior mimo, że zaplanował wszystko prawie w najdrobniejszych szczegółach to jednak kilka spraw poszło nie w tę stronę w którą miało. Zupełnie nie spodziewał się, że ktoś tak prosty i wychowany na wsi może być zdolny do takiego okrucieństwa. Kurczę za dużo zdradziłam. Nic już więcej nie napiszę, musicie sami przeczytać.

Każdy z bohaterów jest tutaj świetnie przedstawiony, wykreowany tak, że możemy ich sobie wyobrazić jakby żyli obok nas. Chwilami przerażona zastanawiałam się czy któryś z sąsiadów nie ma podobnych zbrodni na sumieniu ;)

Nie chcę spojlerować, a i tak wydaje mi się, że zbyt dużo zdradziłam. Trzecia część w najmniejszym stopniu nie odbiega poziomem od poprzednich dwóch. Mimo, że chyba najmocniejsze wrażenie wywołała na mnie pierwsza to przy tej i drugiej równie dobrze się bawiłam. Weszłam w świat zła, chwilami mroczny i przerażający, a bohaterowie nie poddawali się by dopiąć swego. 

Tę część różni to od wcześniejszych, że od początku wiemy kto jest mordercą i jak giną ofiary. Stajemy się widzem w samym środku zbrodni. Kiedy jedna się kończy za chwilę nowa staje się realna. Jak w tym wszystkim odnajdą się policjanci? Nie zawiodłam się i tym razem, bo poradzili sobie świetnie. Nie ma kręcenia się w kółko, nie ma błędnych teorii, a ślady mordercy są dobrze sprawdzane by dopaść go w odpowiednim momencie. Tylko, że nawet kiedy już go schwytają on będzie miał plan B.

Jeśli lubicie kryminały, które trzymają w napięciu, a koniec nie jest oczywisty to polecam zarówno DOBREGO CZŁOWIEKA jak i pozostałe dwie części. Jeszcze tylko dodam, że podczas czytania wyobrażałam sobie wszystko tak jakbym oglądała świetny serial. Mam nadzieję, że kiedyś doczekam się ekranizacji tych publikacji.

UCZYNKIEM I ZANIEDBANIEM - KLIK

KARTY ZŁA - KLIK