Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe

 Witajcie

 

Wrzesień nam się skończył w mgnieniu oka. Trochę nas nastraszył szybką jesienią, ale mam nadzieję, że październik przyniesie tę piękną, słoneczną i ciepła jesień. 

W dzisiejsze popołudnie przychodzę by podzielić się z Wami opinią na temat jednego kremiku pod oczy, a właściwie nie jest to sam krem, a masło pod oczy. Moja skóra wokół oczu jest zazwyczaj przesuszona, mocno odwodniona i niestety z głębokimi zmarszczkami. Zapewne jest to moja wina, bo za późno zaczęłam dbać o tę okolicę. 

Od kilku lat kremy pod oczy stały się moją małą obsesją i co chwilę testuję inne. Może raz mi się zdarzyło bym kupiła drugi raz taki sam krem pod oczy, bo mimo, że jestem zadowolona to nadal szukam tego "WOW", które da mi satysfakcję na długo. 

Kawowe masło pod oczy kupiłam już dość dawno. Jest ze mną od maja, ale od tamtego czasu nie mam ochoty na nic innego. Zdarza się, że jakieś serum zastosuję, ale to masło to SZTOS! 

 

Kawowe masło pod oczy LaLe
 

 

Opakowanie masła pod oczy LaLe

 

Kawowe masło pod oczy LaLe
Kawowe masło pod oczy LaLe

skład Kawowe masło pod oczy LaLe
Kawowe masło pod oczy LaLe

Kawowe masło pod oczy LaLe

 

LaLe kawowe masło pod oczy zamknięte jest w małym słoiczku, z grubego, ciemnego szkła. Nakrętka jest plastikowa, ale też od razu rzuca się w oczy, że nie jest to zwykły plastik, a trochę "lepszy". Z boku małe zabezpieczenie w postaci banderoli ;) W środku od razu ukazuje nam się zbita konsystencja masła w kawowym kolorze i o takim samym kawowym zapachu. Bardzo przyjemnie pachnie. Na początku wydaje mi się, że pachniało dużo intensywniej niż teraz. Kiedy posmarowałam nim okolice oczu to pachniało w całym pokoju, teraz jest to już dużo mniej wyczuwalne, ale nadal kawowe.

Kolor, który jest dość ciemny zupełnie nie przeszkadza, bo po chwili całość wtapia się w naszą skórę i już nic nie widać, zostaje tylko mocne nawilżenie. 

 

Kawowe masło pod oczy LaLe

Kawowe masło pod oczy LaLe

Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe

 

Konsystencja masła LaLe 

 

Konsystencja tak jak pisałam wyżej jest typowa dla masła, nawet bym powiedziała, że bardziej zbita. Cały czas jest w takim samym stanie, jedynie w połączeniu ze skórą staje się od razu płynne. Przypomina mi masło shea, które tutaj w składzie jest zupełnie na początku, więc na pewno jest go najwięcej. Odrobinę się różni, bo jest jakby bardziej kremowe. Za każdym razem muszę je wyciągać paznokciem, bo inaczej nie da się nabrać na palec.

Nałożony pod oczy od razu daje bardzo mocne nawilżenie. Na noc stosuję grubą warstwę. Skóra uwielbia ten stan, od razu widać i czuć ukojenie. Nawilżenie jest mega duże i takie odżywcze. Na noc naprawdę go uwielbiam, a jak na dzień?

 

Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe


Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe

Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe

Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe

 

Czy masło kawowe LaLe nadaje się pod makijaż?

 

Rano przed nałożeniem makijażu nakładam nieco lżejszą warstwę, ale jednak jest ona wyczuwalna. Tłusta powłoka daje o sobie znać, okolica pod okiem jest wyraźnie błyszcząca. Bardzo dobrze nawilżone miejsce mimo, że ma się wrażenie iż jest za tłuste to po krótkiej chwili zupełnie nic nie przeszkadza by nałożyć makijaż. 

Całkowicie i bezproblemowo nakładam podkład, a potem korektor. Nic się nie roluje, nic nie waży. Mimo, że konsystencja wydaje się ciężka to fajnie wtapia się w skórę i współgra z podkładami. Używałam kilku różnych podkładów w tym czasie.

Cena? Ja kupiłam za 26 zł w maju, ale teraz już pewnie więcej kosztuje. 

Ważność masła to 6 miesięcy od otwarcia. 

Myślę, że można masłeko zużyć w tym czasie, tylko kiedy będziemy naprawdę intensywnie i bez oszczędzania je stosować, bo jest MEGA wydajne. Ma zaledwie 30 ml, a wcale tego nie odczuwam. Zupełnie go nie oszczędzam. Wieczorem nakładam bardzo grubą warstwę, mam od maja, a nie zużyłam nawet połowy słoiczka. 

 

Mocno nawilżający krem pod oczy Cruelty-Free Dla wegetarian i wegan - Kawowe masło pod oczy LaLe

Podsumowując

Dla mnie to kawowe masło ma tylko zalety. Nawet opakowanie jest wygodne w użyciu. Wydajne, dobrze nawilża, nadaje się pod makijaż, a do tego jeszcze ładnie pachnie kawą. Dodatkowym atutem dla niektórych może być fakt, że masło pod oczy LaLe jest  Cruelty-Free, odpowiednie dla wegetarian i wegan. 

Serdecznie polecam! Jeśli wasza skóra wokół oczu potrzebuje potężnej dawki nawilżenia to musicie wypróbować to masło!



Komentarze

  1. Super że znalazłaś ulubione masełko pod oczy. Ja preferuję lżejsze kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie, że jest aż tak wydajne. Może skuszę się na to masło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre kosmetyki pod oczy to skarb! Ja mam duży problem z cieniami pod oczami, więc doskonale Cię rozumiem. Niby niemal wszystkie kremy pod oczy "niwelują cienie", ale jak przychodzi co do czego, to udaje się to nielicznym...
    Bardzo chętnie spróbowałabym tego masełka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nabrałam ochoty na jego przetestowanie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś dla mnie, lubię bogatsze, odżywcze formuły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Trzeba przyznać, że z chęcią przetestowałabym po tej pozytywnej opinii.O skórę pod oczami trzeba szczególnie dbać, bo jrst delikatniejsza.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik