Szwedzki Kryminał - Beata i Eugeniusz Dębscy Recenzja książki

 Witajcie

 

Szwedzki Kryminał to trzecia część przygód detektywa Tomasza Winklera. O drugiej części pisałam >>>tutaj. Wtedy było to dla mnie pierwsze spotkanie z bohaterem i jednocześnie pierwsza lektura autorów. Książka podobała mi się, mimo, że nie przeczytałam pierwszej części ta druga była zupełnie inną zagadką do rozwiązania, więc nie przeszkadzało to w czytaniu. Trzecia część również jest tutaj nową, odrębną historią i nową sprawą dla detektywa. 

O czym jest trzeci tom? Dowiecie się tego poniżej. 

 

Szwedzki Kryminał - Beata i Eugeniusz Dębscy Recenzja książki


Opis z okładki:

"Z zakładu karnego w Wołowie wychodzi Rabek - drobny przestępca, któremu wrocławski detektyw Tomek Winkler dawno temu zapewnił kilka przykrych lat odsiadki. Z przypadkowego spotkania tych dwóch nie może więc wyniknąć nic dobrego... Dla Rabka więzienie było piekłem, a teraz sekret, który tam poznał, zaważy również na życiu Winklera i jego najbliższych."

 

Szwedzki Kryminał - Beata i Eugeniusz Dębscy Recenzja książki

Szwedzki Kryminał - Beata i Eugeniusz Dębscy Recenzja książki


Od czasu rozwiązania sprawy w Polanicy mija kilka miesięcy. Tomek żyje z dnia na dzień, nadal towarzyszy mu babcia. Właściwie nie może sobie specjalnie znaleźć miejsca, więc wybiera się na zakupy. Tam spotyka Rabka, przestępcę, którego kiedyś wpakował za kratki. Rabek nie wie, że Winkler nie jest już w policji i zwierza mu się ze swoich obaw przed przestępcą, który niedawno zwiał ze szpitala psychiatrycznego. Był z nim w celi, a cały pobyt w więzieniu ze współlokatorem był dla niego koszmarem. Na szybkiej kawie opowiada mu wszystko co wie i prosi o pomoc. Panowie rozstają się, a Tomasz ma nadzieję, że już więcej się nie zobaczą. Nie mija kilka dni, a okazuje się, że Rabek nie żyje. 

W międzyczasie detektyw dostaje nietypową propozycję pracy w policji, ale na zupełnie innych warunkach niż kiedyś. Wyrzuty sumienia nie pozwalają mu zapomnieć o rozmowie z Rabkiem, dlatego też decyduje się przyjąć nową posadę w policji i próbuje rozwiązać zagadkę śmierci byłego więźnia. 

Tropy prowadzą go do Kłodzka i okolic, gdzie mieszka rodzina zbiegłego zabójcy. Szybko okazuje się, że Tomasz musi zadbać o bezpieczeństwo nie tylko swoje, ale i swojej rodziny, ponieważ Psychoza może być naprawdę niebezpieczny. 

Powiem Wam szczerze, że ostatnio miałam straszne problemy z czytaniem. Nie mogłam się skupić, a jak czytałam to nie wiedziałam co czytam i to mnie zniechęcało jeszcze bardziej. Może to jakieś przesilenie jesienno-zimowe. Nie wiem. Być może dlatego tę część czytałam wyjątkowo długo. Jednak nie ze względu na to, że była nieciekawa. Powiem więcej, ona była bardzo ciekawa. Nawet wydaje mi się, że bardziej niż poprzednia, druga część. 

Ta historia była dla mnie o wiele bardziej atrakcyjna. Uwielbiam takie dziwne, mroczne historie. Rodzina, która żyje jak w sekcie. Dzieci są wychowywane w bardzo rygorystyczny i nieludzki sposób. Kary na porządku dziennym, a ojciec uznaje tylko swoją rację. Powoli poznajemy okolice i miejsce, gdzie wychowywał się zbiegły Psychoza. Po nitce do kłębka możemy domyślać się dlaczego taki się stał. 

Przy okazji poznawania sprawy Tomasz zaczyna rozwiązywać zagadkę zaginionych dzieci, bo jak się okazuje mają dużo wspólnego z całą tą rodziną. Podobało mi się, że przez chwilę przeniosłam się we wcześniejsze lata i mogłam poznać tę dziwaczną rodzinę bliżej. 

Z jednej strony straszne było to wszystko, a z drugiej strony bardzo ciekawe. Drugą część książki połknęłam tak szybko, że nie wiedziałam kiedy czas minął i już był koniec. Jak ją skończyłam to w mojej głowie pojawiła się jedna myśl: końcówka wymiata!

Postacie tutaj są naprawdę wyraziste, każdego można sobie dokładnie  wyobrazić, a detektyw Tomasz jest niebywale inteligentny i świetnie sobie radzi z rozwiązywaniem najbardziej zagmatwanych zagadek. 

 


 

W tej części mogłam bliżej poznać Iwę, dziewczynę Winklera, z którą trochę jakby się rozstał w poprzedniej części. W tej natomiast już co było niedopowiedziane zostało wyjaśnione. Trochę mniej tutaj babci Romy, ale akcja dzieje się tak szybko z dnia na dzień, że może i dobrze, że babcia została w bezpiecznym miejscu w domu ;)

Podsumowując: Mimo, że początkowo miałam problemy ze skupieniem uwagi na książce to końcówka mnie bardzo wciągnęła. Byłam zaskoczona i jeszcze długo po zakończeniu nie mogłam uwierzyć, że tak to się potoczyło. Teraz już tym bardziej mam ochotę przeczytać pierwszą część, a dla mnie ostatnią ;)

Jeśli lubicie kryminały z niemałym dreszczykiem mrocznej historii to polecam, spodoba Wam się ta część. 

To był prawdziwy SZWEDZKI KRYMINAŁ!




Książka do kupienia >>>tutaj

Komentarze

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik