Tomasz Betcher - Szeptun / Romas jakiego szukałam...
Witajcie
Już od jakiegoś czasu chodził za mną romans ;)
Wiecie, że zazwyczaj wybieram kryminały albo różnego rodzaju poradniki. Tym razem chciałam coś lekkiego, coś co złapie za serce, ale nie będzie tym bezdusznym erotykiem, których jest teraz tak dużo.
Na Empik Go szukałam książki, którą będę mogła słuchać w samochodzie w drodze do pracy. Ot taka niezobowiązująca lektura. Szeptun zupełnie niby przypadkowo (ja nie wierze w przypadki;)) wyświetlił mi się jako jeden z pierwszych. Zaczęłam słuchać i przepadłam!
Szybko okazało się, że słuchanie na głos mi nie wystarcza, więc nim dotrwałam do połowy publikacji popędziłam do naszej biblioteki i skończyłam ją w jeden dzień <3
To była niesamowita przygoda. Miał być romans, ale było go dokładnie tak mało jak potrzebowałam. Nie przypuszczałam, że autor zafunduje mi dodatkowo jeszcze wiele innych emocji i poruszy tak wiele spraw, które często dzieją się obok nas każdego dnia, a my o tym nie wiemy.
Lektura, którą czyta się jednym tchem, a po skończeniu zostawia na długo wiele rozbieganych myśli. Szeptun zaskoczył kilka razy, ale kiedy skończyłam czytać pomyślałam tylko: to było to!
I jak tu wrócić do kryminałów? ;)
Jeśli lubicie książki obyczajowe, poruszające trudne tematy z romansem w tle to serdecznie polecam Szeptuna <3
Czytaliście?
#romans #recenzjaksiążki #tomaszbetcher
Nie czytałam, ale skoro był już szeptuchy to szeptun też może trafić na moją półkę ''do przeczytania''. :)
OdpowiedzUsuńTa książka czeka u mnie na swój czas ze mną.
OdpowiedzUsuńAkurat tej książki nie czytałam, ale Tomek świetnie pisze.
OdpowiedzUsuńFajna książka, inne tego Autora również polecam!
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze książek autora, może też spróbuję :)
OdpowiedzUsuń