Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica
Witajcie
Wbrew temu co się mówi okładka książki ma wiele wspólnego z tym czy po książkę sięgniemy czy nie. Myślę też, że z tego względu wydawnictwa coraz większą uwagę przywiązują do wydania publikacji. Do tego by lektura miała zdobione brzegi, skrzydełka, środek okładki z ciekawymi elementami, a każda strona coś co dodaje jej uroku. Z tego właśnie powodu Leśna Obietnica skradła moje serce od pierwszego wejrzenia. Prześliczna dziewczyna z dzieciątkiem w ramionach, a wokół las. Idealnie wpisuje się w moje sielskie klimaty, które promuje na moim profilu.
Przeczytałam opis i poczułam, że chcę ją poznać w całości. Jak tylko pojawił się nabór dla recenzentów od razu wysłałam swoje zgłoszenie. Czekałam na odpowiedź niecierpliwie. Nie wierzę w przypadki, dlatego myślę, że ta książka miała wpaść w moje ręce. Już po kilku dniach mogłam cieszyć się jej widokiem i oczywiście zacząć czytać.
W głowie miałam jakieś wyobrażenie na jej temat. Kiedy zaczęłam czytać już wiedziałam, że bardzo, ale to bardzo się pomyliłam.
Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica |
Panią Patrycję Żurek obserwuję od dawna w social mediach. Wielokrotnie chciałam zapoznać się z twórczością autorki, ale w naszej bibliotece nie było do tej pory książek Pani Patrycji. Dopiero teraz po mojej małej namowie biblioteka zamówiła "Przytul mnie".
Autorka powieści obyczajowych, gdzie zawsze w swoich książkach pokazuje trudną rzeczywistość. Porusza tematy ciężkie, ale też refleksyjne, które wymagają zatrzymania się i zastanowienia nad życiem. Prywatnie żona, mama, przyjaciółka, a także sprawująca opiekę nad pieskami. Pochodzi ze Śląska, dlatego też w jej książkach często możemy o tym regionie przeczytać. Podobno uwielbia robić research związany z pisaniem książek, a także spacery, czytanie i kosmos.
Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica
Wojna nikogo nie oszczędza, trzeba mocno się postarać by zaszyć przed jej skutkami.
Żelisława traci w trakcie trwania wojny niemal całą swoją rodzinę, męża i dzieci. Zostaje jej tylko jedna córka, wraz z nią ucieka do lasu by się tam ukryć. Żaneta jest jeszcze młoda. Jednak już teraz wie, że decyzja matki się jej nie podoba. Nie chce mieszkać w lesie, w głuszy, gdzie niczego nie ma. Ciągnie ją do wielkiego świata, do nauki czytania i pisania. Jest głodna wiedzy i czuje, że to jest dla niej najważniejsze. Nie wie, że matka zawiera pakt z Boginią lasu Dziewanną po to by miały spokój, dach nad głową i jedzenia pod dostatkiem. Obiecuje jej coś co zaważy na całym rodzie kobiet. Bogini prowadzi ich los tak, że wojna omija kobiety. Dlatego Żelisława konsekwentnie broni przyrzeczenia, które dała Dziewannie. Obiecała, że jeśli jej córka urodzi syna to odda go w ofierze. Tak miało dziać się za każdym razem, kiedy na świat przyjdzie chłopak. Kobiety będą mogły przy sobie zatrzymać jedynie córkę, która przedłuży ród i będzie dalej wypełniała Leśną Obietnicę...
W lesie obie kobiety nie są same. Co rusz Żelisława przyprowadza do chaty dziecko, ale nie jest to "zwykłe" dziecko, a niepełnosprawne, z defektami, z różnymi chorobami. Dzieci przychodzą na świat w wyniku wojny, gwałtów na kobietach przez okupantów. Nie chcą tych dzieci dlatego rodzą w lesie, a Dziewanna każe Żelisławie opiekować się sierotami. Kobieta potrafi odbierać porody, za każdym razem, kiedy znika w lesie pomaga ciężarnej. Potem wraca do chaty i wraz córką próbuje pomóc dzieciom, których nikt nie chce. Zazwyczaj mają choroby bardzo rzadkie, trudne w wychowaniu, umierają przedwcześnie.
Żelisława jest dobrą akuszerką dlatego też przyjmuje porody również w pobliskim mieście, Dziewicach, to jedno z jej źródeł utrzymania.
Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica |
Żaneta szybko rośnie, staje się kobietą i coraz bardziej wymyka matce. Jest ciekawa świata, nie chce pomagać w obejściu, całe dnie spędza w lesie. Obserwuje ludzi nad jeziorem, a przez to coraz bardziej zaczynają się w niej budzić ukryte pragnienia. Pewnego razu spacerując po lesie spotyka drwala Jaromira. Jest od niej dużo starszy przez co jeszcze bardziej staje się mu poddana. Otacza ją swoją męską opieką, obiecuje dobre życie i miłość. Zanim to się jednak wydarzy uczy Żanetę pisania i czytania, tego na czym jej najbardziej zależy. Nic, więc dziwnego, że po czasie chce mu się odwdzięczyć, ale też zaczyna pałać do niego uczuciem. Męski, dobrze zbudowany drwal, któż by mu się oparł. Matka obserwuje to wszystko z boku, wie gdzie chodzi córka, choć ta nie chce jej powiedzieć. Sprawia wrażenie jakby tylko czekała aż wypełni się co ma się wypełnić.
Konsekwencją ciągłej "nauki" Żanety u Jaromira jest ciąża. Nie od razu mężczyzna daje się namówić na małżeństwo, ale na wiosnę przeprowadza się do kobiet. Wszyscy wyczekują potomka, jednak obie kobiety już wiedzą, że będzie to chłopak.
Czy Żaneta odda swojego syna? A jeśli tak to czy Jaromir jej wybaczy? Jak to na niego wpłynie? Czy ich uczucie przetrwa próbę? Tego dowiecie się czytając Leśną Obietnicę.
Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica |
Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica |
Tak jak wspominałam na początku nie miałam okazji wcześniej zapoznać się z twórczością autorki. Leśna Obietnica to moja pierwsza lektura Pani Patrycji. Nie wiedziałam czego się do końca spodziewać, ale miałam już jakieś wyobrażenie na temat lektury. Nic z tego co sobie wymyśliłam nie sprawdziło się.
Podobało mi się, że było tutaj trochę magii, leśnego bóstwa, które przeplatało się z tym co prawdziwe. Wojna trwała, ale gdzieś obok. Kobiety żyły w lesie, jakby trochę z dala od tego co złe, ale też miały inne zło, które czasami je dosięgało. Zwierzęta dawały im tyle by mogły przeżyć, a Żelisława wierna swojej bogini mogła doświadczać tej opieki. Co innego, kiedy córka chciała się przeciwstawić. Odczuła to boleśnie, co towarzyszyło jej przez resztę życia.
Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica Patrycja Żurek / Recenzja książki Leśna Obietnica
Miałam wrażenie, że ta historia jest przeznaczona tylko kobietom. Mężczyźni są tutaj przedstawieni jako ktoś kto zawodzi, na kim nie ma oparcia. Siła jest kobietą, a tutaj bohaterki odczuły to wiele razy. Musiały stawić czoła temu światu, który nie akceptował ani ich ani tego, że opiekują się sierotami z defektami. Ten wątek o chorych dzieciach skutecznie odbił się w mojej głowie. Nawet kilka razy te dzieci mi się śniły. Ciężkie jest życie takich pociech i ich rodziców. Społeczeństwo często nie akceptuje, boi się. Jest to w książce naprawdę namacalnie opisane. Czułam ich ból i chciałam pomóc.
Kolejnym trudnym wątkiem jest tutaj matczyna miłość. Zdarza się, że matka kocha jedno dziecko bardziej, a inne mniej. Zawsze się broni, że tak nie jest, że to inna miłość. Jednak myślę, że jest to spotykane uczucie i chyba nieuniknione. W przypadku Żanety właśnie tak było. Kochała jedno dziecko bardziej od drugiego dlatego, że podświadomie czuła, że ono potrzebuje jej bardziej. Biła się z myślami, robiła wszystko by dzieci były zadbane i zdrowe, jednak nie zawsze jest tak jakby się chciało.
Muszę przyznać, że książka zaskoczyła mnie wiele razy. Właściwie przez cały czas nie mogłam odgadnąć co się za chwilę wydarzy. Niby leśne życie, mogłoby się wydawać, że spokojne, a jednak nie. Tak naprawdę skończyło w taki sposób jakiego nigdy bym się nie spodziewała.
Właściwie to się nie skończyło. Dlatego polecam zapoznać się z tą niezwykle wyjątkową lekturą (zanim pojawi się kolejny tom). Trudną ze względu na poruszane tematy, a jednak trzymającą w napięciu i niebywale ciekawą. Podobno autorka właśnie z tego jest znana, że nie ubiera życiu różowych okularów. Przedstawia wszystko jakie jest, a jak wiemy życie bywa trudne. Tutaj nieco magiczne, ale i tak nie było sielankowo.
Z niecierpliwością czekam na kolejną część.
Współpraca barterowa z Wydawnictwem Dragon
#leśnaobietnica #lesnaobietnica #wydawnictwodragon #patrycjażurek #patrycjażurekjpisarz
Tej książki Patrycji jeszcze nie czytałam, ale uwielbiam jej twórczość i na pewno sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńAleż ta książka jest pięknie wydana. Lubię książki opowiadające o sile kobiet.
OdpowiedzUsuńIntrygująca opowieść z piękną okładkę i równie ładnym wydaniu, a do tego zachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńOkładka przepiękna :) i historia bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńFaktycznie w naszej bibliotece jest tylko jedna książka Pani Patrycji ale w hurtowni w której zamawiamy książki autorki niestety nie było. W przyszłym roku spróbuję to nadrobić ;)