VABUN for Lady No 1 - uwodzicielski zapach dla niej... - recenzja

450.

Witajcie :)

 

Całkiem niedawno opisywałam Wam zapach marki VABUN dla niego, a dzisiaj chciałabym zaprosić na słów kilka o zapachu, który sama mogę testować na sobie i nosić każdego dnia ;) 

Tak, więc bez większego wstępu zapraszam na dalszą część postu :)



W poprzednim poście wspominałam Wam, że zawsze ciekawiły mnie zapachy od Państwa Majdan ;) Zdecydowanie chciałam wiedzieć jak pachną męskie, ale nigdy nie mogłam sobie wyobrazić jakie będą damskie. 
Moje wymagania co do zapachu nie są bardzo duże, ale jeśli woda byłaby dla mnie za ciężka to nie dałabym rady jej nosić na sobie. Kiedy przyszła do mnie paczuszka czułam lekki niepokój, jednak po pierwszym psiknięciu już wiedziałam, że zapach stanie się jednym z moich ulubionych....

Wodę otrzymujemy w kartoniku.
Moja to No. 1, ale jest jeszcze druga do wyboru No. 5. 
Można je rozróżnić po kolorze, jedna jest w odcieniach delikatnego łososiowego, a druga różowa. 
Znajdziecie je >tutaj<


Na opakowaniu są też takie informacje jak pojemność, czyli 50 ml 
Ważność 36 M od otwarcia
I skład




Z kartonika wyciągamy piękny kwadratowy flakon. Od razu skojarzył mi się z damą, taką uwodzicielską i pewną siebie...





Bezbarwny korek, który dobrze się trzyma zakrywa "psikadełko" 
Działa bez zarzutu, przynajmniej jak do tej pory. 
Na spodzie flakonu również znajdziemy informację o pojemności i ważności wody.
 


Informacje ze strony:
 
Woda perfumowana Vabun For Lady No.1 to perfumy stworzone przez Radosława Majdana dla żony Małgorzaty Rozenek-Majdan. Osobiście przez nią polecane i rekomendowane. Świetnie dobrane nuty perfum, dodają lekkości i świeżości. Nie są zbyt słodkie, ale czuć w nich piękne kwiatowe i leśne nutki, które sprawiają, że z każdym użyciem staniesz się ich fanką. Zapach na ciele utrzymuje się bardzo długo, po użyciu ich wczesnym rankiem do późnego wieczora przed kąpielą. Idealny do pracy, na spotkanie biznesowe lub wieczorną kolację z ukochanym.

Typ: kwiatowo-leśno-orientalny.
Nuta głowy: bergamotka, cytryna, jabłko, brzoskwinia, zielone nuty.
Nuta serca: irys, jaśmin, paczuli.
Nuta bazy: ambra, mech dębowy, leśne nuty, wanilia, białe piżmo.


źródło klik 


Tak jak pisałam na początku, gdyby perfumy okazały się zbyt ciężkie zapewne musiałabym je komuś sprezentować, ale te zdecydowanie nie są ciężkie, a bardzo przyjemne. Połączenie tych wszystkich nut orientalno kwiatowych i trochę leśnych jest idealne. Mogę ich używać zarówno na co dzień jak i na  wieczorne spotkanie z przyjaciółkami. Nawet jedna impreza mi się zdarzyła i dziewczyny zgodnie stwierdziły, że bardzo ładnie pachnę ;)

Nie jest to zapcha słodki, raczej właśnie, zaliczyłabym go do takich orientalnych, trochę wieczorowych.  Od kiedy mam go na swojej toaletce używam bardzo często, praktycznie codziennie.  
Jeśli będziecie miały okazję wypróbować to polecam.
Bardzo jestem ciekawa jak pachnie No. 5 :)  



Wody perfumowanej Vabun for Lady No. 1 szukajcie  na stronie VABUN.PL, a także w drogeriach Hebe, Wispol oraz salonach mody męskiej Pako Lorente.


http://www.vabun.pl/

Znacie tę wodę albo inne marki Vabun?

Miłego dnia Kochani :* 
Wasza Madzia :*

Komentarze

  1. bardzo ładne zdjęcia, mój chłopak używał męskich perfum Vabun, ja nie poznałam jeszcze Lady

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana :*
      Jak będziesz miała okazję gdzieś powąchać to polecam :)

      Usuń
  2. Ciekawa jestem tego zapachu, bo nie zawsze te orientalne nuty mi pasują :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Great post...
    Have a nice day.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam tego zapachu, chociaz nazwa gdzies mi sie juz obila o uszy :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam jedną męską i dwa damskie zapachy :) lubię je :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sporo już czytałam o tych zapachach, ale nie miałam okazji sprawdzić jak pachną :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo gustowny, ładny flakonik - i fajne nuty zapachowe - jak będę miała okazję, muszę zobaczyć jak pachną na żywo!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię orientalne nuty,z chęcią poznam ten zapach.
    Ciężkich nut i zbyt słodkich też nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj to chyba nie jest opcja dla mnie :P

    OdpowiedzUsuń
  10. No. 5 zdecydowanie jest moim ulubieńcem :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie kojarzę tej marki, musiałabym się przekonać jak pachną na żywo. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też nie mogę mieć ciężkich perfum od razu boli mnie głowa i źle się czuję. Jestem ciekawa jaki mają zapach 🙂

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś słyszałam, ale nigdy nie testowałam :)
    Mój blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  14. Śliczne buteleczki, jestem ciekawa bardzo zapachu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Męskie zapachy znam ale damskich nie miałam jeszcze okazji wąchać ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  16. chyba kupie na urodziny xd

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam no5 i też przypadł mi
    do gustu.
    P.s
    Śliczne zdjęcia robisz 👍👍👍

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik