MGIEŁKA DO CIAŁA MALINA I PORZECZKA OD AVON

499.

Witajcie :)

Jeszcze w wakacje przedstawiałam Wam krem do rąk marki Avon, malina i porzeczka, który bardzo polubiłam. Dla przypomnienia wpis możecie znaleźć >tutaj< 

Z tej samej serii mam jeszcze balsam i mgiełkę do ciała i to właśnie o niej chciałabym dzisiaj napisać kilka słów :)

Zapraszam.





Mgiełki marki Avon już kilka razy pojawiały się u mnie na blogu. Nie ukrywam, że za każdym razem kiedy widzę nowy zapach w katalogu to kupuję i testuję.
Mgiełka jest dedykowana jako produkt do ciała, ale ja bardzo rzadko ją w ten sposób używam.
Sprawdza się świetnie jako odświeżacz w łazience, do pościeli i do małej dezynfekcji w czasie podróży, ponieważ jest z alkoholem ;)
Czasami też psikam np. półkę w łazience i przecieram, zapach unosi się a ja mam pewność, że półka jest wyczyszczona ;)



Pisałam kiedyś też o tym, że stosowałam ją do żelazka, ale w tej chwili mam już inne i nie mogę niczego do niego wlewać. Jednak zawsze można spryskać pościel zanim się ją wyprasuje ;)

Sama mgiełka mieści się w plastikowym opakowaniu z atomizerem i korkiem.
Pojemność 100 ml
Można ją znaleźć w katalogu za około 7-8 zł w promocji



Pachnie słodko i przyjemnie, chociaż alkohol także jest wyczuwalny.
Lubię ją, dlatego też będzie często wracała do mojej kolekcji mgiełkowej ;)

Znacie mgiełki od Avon?
Używacie tylko do ciała, czy tak jak ja też do innych rzeczy? ;)


Pozdrawiam :*





Poprzedni post z produktami Avon

Komentarze

  1. Miałam dwie mgiełki i choć zapachy były ładne to zawsze początkowo denerwowały tym, że waliły po nosie alkoholem i dopiero z czasem się on ulatniał.

    OdpowiedzUsuń
  2. Daaaawno juz nie miałam mgiełek z avonu...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię mgiełki z Avonu :) Tej jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dla mnie te mgiełki zbyt wyczuwalny mają alkohol :( Mam jedną i kompletnie jej zużyć nie mogę, ale może właśnie znajdę dla niej inne zastosowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kiedyś mgiełke z avonu i właśnie bardzo denerwował mnie zapach alkoholu. Nie wpadłabym na to by zastosować ją jako odświeżacz:)

    OdpowiedzUsuń
  6. takimi mgiełkami chętnie odświeżam się latem. są lekkie i lubię ich delikatny aromat

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie od dawna nie sięgam po ich mgiełki, ale innymi psikam też często właśnie pościel, firanki itp. :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam jedną mgiełkę z Avonu, ale sięgam po nią bardzo sporadycznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. te mgiełki kojarzą mi sie z gimnazjum uwielbiałam zapach truskawkowy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. lubię mgiełki, sięgam po nie głównie latem, a owocowe to moje ulubione

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię mgiełki, ale tej nie miałam. Na pewno pachnie ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Super patent, żeby spryskać mgiełką półkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kiedyś ciągle kupowałam mgiełki od Avon, miałam wielu ulubieńców :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, że mgiełka ma tyle zastosowań. Ja nakładam je tylko na ciało lub pościel

    OdpowiedzUsuń
  15. Kiedyś lubiłam te mgiełki, teraz nie kupuję tego.

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię mgiełki, teraz używam innej, ale ta też kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Zawsze lubiałam te mgiełki.używałam ich latem. Dawno nie kupowałam nic z Avonu

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo lubię te mgiełki, ale stosuje je tylko do ciała. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Marka jest mi bardzo dobrze znana, jednak ten produkt niestety nie :/

    OdpowiedzUsuń
  20. Mialam kilka zapachow tych mgielek i bardzo je lubie zwlaszcza w upalne wieczory... :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam mgiełki, choć ten zapach alkoholu mnie martwi :/

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny patent na pryskanie prania przed prasowaniem! A porzeczka z maliną brzmi cudnie!

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam dwie mgiełki z tej serii - jedną przed zmianą szaty graficznej, drugą już po metamorfozie. Ta pierwsza była świetna, a z drugą niestety się nie polubiłam, ponieważ za bardzo był w niej wyczuwalny alkohol :/ Zastanawiam się, czy to wina innej wersji zapachowej, czy może zmienili coś w ich formule?

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam jeszcze zapas waniliowej, używam zimą, by ocieplić atmosferę ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Dawno nie miałam tych mgielek, a kiedyś je uwielbialam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik