Co znalazło się pod moją choinką i zakupy z Hebe

(214.)

Cześć :)

To chyba ostatni post w tym roku, no chyba, że jutro stanie się cud i moja rodzina pozwoli mi usiąść do komputera w co nie za bardzo wierzę :) Sylwester zapowiada się spokojnie, mała domówka z dziećmi. A jak u Was? Domowo czy jakiś bal ?

Nie pamiętam czy zapowiadałam się, że będę się chwaliła moimi prezentami spod choinki, tak czy inaczej dziś przychodzę do Was z tym co znalazłam wśród prezentów :)
Dostałam to co zamówiła czyli książki :D A jakie? 
Zapraszam na szczegóły poniżej :)




Perfekcyjna pani domu, którą już chciałam od bardzo dawna. Zawsze mnie ciekawiło co tam się w niej znajduje, że jest taka droga ;)


Magiczna pani domu - myślałam, że znajdę w niej porady na to jak ma być w naszym domu miło, pięknie i przytulnie, a ona mnie baaardzo zaskoczyła ;) 



No i oczywiście do kolekcji kolejne części Jeżycjady :D
Jeszcze mi kilku brakuje, ale jestem na dobrej drodze by mieć całą serię :)

Kłamczucha i Nutria i Nerwus 

 
 Na koniec jeszcze moje dzisiejsze podboje w Hebe.
Czy Wy też dostajecie smsa o promocjach? Jak ja widzę 40 % to jadę na wielkie szaleństwo zakupowe, a tu co? Du...a, ludzi pełno, tych niby promocji na produkty do włosów wcale nie widzę, a jak coś mnie zainteresuje to nie jest w promocji :( 
Ja to mam szczęście...
To co przyciągnęło moją uwagę to wychwalane maseczki z Lomi Lomi ;) niestety nawet nad nimi długo się zastanawiałam, bo wybór był mały, tylko te 3, które ja kupiłam. Najbardziej chciałam rozjaśniającą, a ona ostatnia samotna leży, dotykana i macana przez wszystkich, a jeszcze ciepła od lampek i świateł, które na nią padały. Masakra :( Cena promocyjna na dziś to 4,99 zł 

W promocji były też maski z L'biotica około 2,70 zł nic o nich nie wiem, więc zaryzykowałam ;)

A na koniec kiedy już byłam zrezygnowana tymi zakupami  wpadła mi w oko maska z Kallosa :) Już dawno chciałam, którąś z tym mniejszych pojemności przetestować, a 5,99 zł to chyba nie dużo ? :)
Tak, więc jutro przed rozpoczęciem nowego roku robię się na "bustwo" z maskami  ;)


Znacie, którąś z moich książek albo masek ;) ?

Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru :)

Komentarze

  1. Niezłe łowy książkowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja nie znam ale maski testowac bardzo lubie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Książek nie czytam, ale maski chętnie bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Książki to chyba jedne z najlepszych prezentów

    OdpowiedzUsuń
  5. Z L'biotica miałam ale maskę - peeling do stóp i jest rewelacyjny! Jeśli jeszcze nie miałaś to polecam a gdybyś miała ochotę to przeczytaj recenzję http://przystanekmama.blogspot.com/2015/06/stopy-stopkistopeczki-czyli-stop.html?m=1

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie znam ani książek ani maseczek . U mnie będzie mała domóweczka. Życzę dobrej zabawy i Szczęśliwego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tych maseczek nie miałam :) będę czekać na wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeżycjada <3 Na te maseczki z Lomi Lomi się czaję od jakiegoś czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Great post dear :D I really would like face masks but I never tryed this brand :D

    I'm new follower :D

    HAPPY NEW YEAR <3

    NEW REVIEW POST | Latest Drugstore Beauty Products of 2016.
    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne prezenty :))

    Zbliżający się Nowy Rok
    niesie wszystkim nadzieję na uspokojenie,
    życzliwość i spełnienie marzeń.
    W te piękne i jedyne w roku chwile,
    chcę złożyć najlepsze życzenia pogodnych,
    zdrowych i radosnych dni
    i szczęśliwego Nowego Roku.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczęśliwego Nowego Roku!:)

    xxBasia

    OdpowiedzUsuń
  12. U nas również w domu, a zestaw książkowy super :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Moja ulubiona pani Musierewicz; )

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio testowałam ta winogronowa maseczkę i moja recenzje możesz znaleźć na blogu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie znam ani tych książek ani masek, więc czekam na Twoje recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No to będzie czytania w Nowym Roku :)
    Nie znam tych maseczek, a maska z Kallosa (ale inna) strasznie obciążała moje włosy.

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam tę maskę , ale jedwabną :)
    Magiczna pani domu-musze ją sprawdzić :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Copyright © Domowy Klimacik